Dzisiejsza porada znowu należy do kategorii, które bardzo lubię 🙂 Chodzi o to, że jest prosta, ma całkiem szerokie zastosowanie, a w dodatku jest tania. Każdy może skorzystać z dobrodziejstw płynących z użycia szczotki lub specjalnej rękawicy.
Po co szczotkować ciało?
Istnieją dwa obszary, w sumie bliskie sobie, w których ujawniają się efekty masażu na sucho.
Pierwszy z nich ma wymiar czysto zdrowotny, ponieważ już kilkuminutowy masaż, wykonany wedle prostych prawideł, przyniesie efekt w postaci:
- oczyszczenia skóry z martwego naskórka
- poprawienia krążenia krwi i limfy w organizmie
- przyspieszenia usuwania toksycznych substancji, krążących po naszym ciele
- odblokowania zatkanych porów skóry
Drugi obejmuje temat estetyki. Tutaj uczciwie przyznaję, że nie potrafię w pełni ocenić niektórych efektów, ponieważ pewnych rzeczy po prostu nie doświadczam 🙂 Z drugiej strony zanim wziąłem się za napisanie tej porady, przeczytałem na ten temat sporo relacji i entuzjastycznych podsumowań, formułowanych przez piękniejszą część ludzkości:) Mogłem zatem spisać efekty szczotkowania na polu estetyki – oto one:
- poprawienie kolorytu skóry
- zapobieganie wrastaniu włosków po depilacji
- ujędrnianie, napinanie i wygładzenie skóry
- pomoc w walce z cellulitem
Czym szczotkować ciało?
Tu sprawa jest bardzo prosta – inwestujemy w dwie-trzy szczotki z naturalnego włosia, które można kupić w mydlarniach albo drogeriach. Wybór jest spory, ale tak naprawdę warto mieć taką szczotkę:
Jest to szczotka uniwersalna, przeznaczona do całego ciała, ze średnio twardym włosiem i wysuwaną rączką. Rączka przydaje się do masażu pleców, a pozostałe części ciała wygodnie masuje się zakładając szczotkę na dłoń przy użyciu przymocowanej do niej taśmy.
Do twarzy warto mieć coś delikatniejszego. Tutaj świetnie sprawdzi się specjalnie dedykowana do tego celu szczotka:
…lub szczotka dla niemowlaka 🙂
Kiedy szczotkować ciało?
Szczotkowanie najlepiej przeprowadzić rano, przed porannym prysznicem. Taki masaż wspaniale pobudza, ożywia i sprawia, że z dobrą energią wchodzimy w nowy dzień. Żeby wykorzystać optymalnie czas, którego zwłaszcza rano nie jest za wiele, łączę szczotkowanie ze ssaniem oleju. Szczotkowanie należy wykonywać systematycznie i codziennie, przynajmniej w okresie pierwszych kilku miesięcy, ażeby w pełni doświadczyć pozytywów płynących z tego zabiegu. Potem, kiedy skóra jest już jędrna a układ limfatyczny znacznie sprawniejszy, można szczotkowanie wykonywać klika razy w tygodniu. Jeśli jednak w międzyczasie dopadnie nas jakaś infekcja, zakończyliśmy jakąś kurację antybiotykową (niestety, niekiedy trzeba), to warto powrócić do codziennych masaży. Szybciej pozbędziemy się niemiłych pozostałości po zmetabolizowanych lekach. Przy takich okazjach (jak również na samym początku przygody ze szczotkowaniem na sucho!) może dojść do tak zwanego kryzysu ozdrowieńczego. Manifestuje się on na przykład wypryskami, podrażnieniem skóry, nieprzyjemnym zapachem (zwłaszcza po antybiotykach). Nie należy się tym przejmować – to po prostu oznaka powrotu do zdrowia.
Jak poprawnie wykonać szczotkowanie ciała?
Szczotkowanie ciała jest rodzajem masażu, zatem reguły stosowane przy masażu są tu jak najbardziej na miejscu. Generalna zasada mówi nam, żeby masaż wykonywać zawsze w kierunku serca. Zaczynamy od stóp – najpierw spody, potem palce, śródstopie, następnie stawy skokowe, łydki, uda, pośladki, biodra. Potem szczotkujemy ręce – zaczynamy od palców, dłoni (obie strony), następnie przedramiona i ramiona. Na koniec zostaje brzuch i plecy – tu przyda się przedłużenie szczotki. Masujemy najpierw wolno, potem nieco szybciej, dociskając szczotkę tak, żeby nie robić sobie krzywdy, ale też tak, żeby nie było to tylko subtelne muskanie 🙂 Szczotkujemy ruchami okrężnymi i pamiętamy o zasadzie jednego kierunku – do serca. Nie szczotkujemy najbardziej wrażliwych miejsc – sutków, stref intymnych, świeżych blizn, znamion itp. O ile skórę na głowie można potraktować twardszym włosiem, o tyle twarz wymaga delikatności. Wyżej pokazaną szczotką wykonujemy ruchy okrężne na czole, na żuchwie, brodzie. Szczotkujemy oczywiście szyję – ruchem od dekoltu ku brodzie – a pomijamy z kolei usta. Jeśli wierzyć relacjom pań – taki masaż wspaniale zapobiega zmarszczkom (lub też zwalcza) i przyczynia się do utrzymywania jędrnej i zdrowej skóry twarzy przez długie lata.
Kiedy jeszcze warto używać szczotki na sucho?
Na koniec moja ekstra porada, płynąca z własnego doświadczenia. Z powodzeniem i z bardzo dobrym skutkiem szczotkowałem kontuzjowane kolana. W tym sezonie zimowym, podczas zjazdu na nartach, nadwyrężyłem więzadła wewnętrzne. Na kilka dni ból wyłączył mnie zupełnie z jakiejkolwiek aktywności ruchowej. Ciężko było zwłaszcza z samego rana, chodzenie było bardzo utrudnione. Odkąd pamiętam nawet drobne skręcenia kostek długo dawały mi się we znaki. Długo utrzymywała się opuchlizna, wolno wracała pełna ruchomość stawu. Tym razem było jednak inaczej. Mimo że kontuzja była dość bolesna, kolano w ogóle mi nie spuchło. Wiążę to ze zmianą diety, uprawianą od trzech lat jogą i natychmiastowym wpakowaniem kontuzjowanego gołego kolana w śnieg. To, że noga mi nie spuchła, było bardzo dobrą oznaką. Po powrocie z narciarskiej wyprawy leczyłem kolano maścią (Diclac) oraz własnie masażami na sucho. Co najmniej trzy razy dziennie, przed nałożeniem maści, energicznie masowałem staw kolanowy przez kilka minut, usprawniając tym samym krążenie i przyspieszając proces leczenia. To jest istotne, ponieważ przy stawie kolanowym nie ma zbyt wielu naczyń krwionośnych i procesy regeneracyjne są przez to dłuższe. Po dwóch miesiącach ból w stawie ustąpił całkowicie, nawet przy maksymalnych zakresach pracy w stawie. Nieco wcześniej miałem również przez moment problem z puchnącymi stopami. Tak się czasem dzieje, kiedy mamy niezbyt wygodne obuwie i obcisłe skarpetki, a okoliczności (praca) wymusza wielogodzinne siedzenie. Tutaj również znakomicie sprawdzi się masaż szczotką na sucho. Dzięki szczotkowaniu limfa zostanie zmuszona do krążenia, potem oczywiście można (a nawet należy) wpakować stopy do chłodnej wody, z dodatkiem soku z cytryny albo mentolu.