Dzisiaj kolejny przepis na zagospodarowanie kupionej/wyhodowanej/podarowanej dyni. Jestem pewien, że się przyda, bo danie jest pyszne! Placki dyniowe przypominają w smaku placki ziemniaczane, ale są zdecydowanie delikatniejsze i na pewno są bardziej lekkostrawne. Ponieważ krócej się smażą, mają też na pewno więcej wartościowych składników odżywczych. Zanim przejdę do opisu wykonania muszę napisać, że przepis pochodzi ze strony Iwony Zasuwy, absolutnej królowej kaszy jaglanej i cesarzowej potraw bardzo zdrowych i pysznych zarazem :). Jej blog bardzo mnie inspiruje.

Przepis odrobinę zmodyfikowałem, dodając do składników seler (nie mogłem się oprzeć). Być może dlatego (oraz dlatego, że miałem trochę więcej dyni i cukinii) musiałem tez zwiększyć nieco ilość lnu i mąki z cieciorki, bo pierwsze dwa placki były za słabo związane i rwały się przy przewracaniu. Ostatecznie lista potrzebnych składników w moim przypadku wyglądała tak:
  • dynia hokkaido (obrałem ze skórki, była zbyt twarda) – 440g
  • cukinia (młoda ze skórką) – 320g
  • cebula (1/2 sporej sztuki) – ok 100g
  • seler (mały, ok, 100g)
  • marchewki  – ok 60g
  • len złocisty 4 łyżki – świeżo zmiksowany na mąkę
  • mąka z ciecierzycy (8 kopiastych łyżek) – 160g
  • sól – do smaku (kilka szczypt)
  • odrobina kurkumy

Wszystkie składniki zostały starte lub zmielone z użyciem  robota i młynka, co pozwoliło skrócić czas przygotowania do 15 minut. Po raz kolejny mój blender- bestia nasłuchał się pochwał. Mąka z ciecierzycy powstała w 30 sekund.  Składniki dokładnie mieszamy, formujemy kulki (ciut większe od piłeczki do ping-ponga) i rozpłaszczamy na placek.  Reszta czasu to już smażenie na patelni. Polecam patelnie ceramiczne, chyba najzdrowsze, a placki się do nich nie przylepiają. Efekt końcowy  prezentuje się tak:

 

placek

Placki mnie zachwyciły. Zjadłem je z sałatką ze świeżych pomidorów z bazylią, które o tej porze roku są doskonałe w smaku i dojrzałe. Poza tym im więcej nieprzetworzonej roślinnej surowizny – tym lepiej. Tak jak Matka Smakoterapia 🙂 sądzę, że placki będą również wyśmienite znakomicie smakować z sosem grzybowym (wegańskie jadło drwala) oraz z leczem, na przykład takim:

leczo

Dzięki jesiennej pracy mojej żony, zimą będziemy cieszyć się wspaniałym smakiem ciepłych placków dynio-warzywnych z dodatkiem aromatycznego leczo 🙂

Danie zaliczam do moich ulubionych. Z jednej strony jest po prostu mniammm. Z drugiej strony czas jego przygotowania jest krótki, co jest bardzo dużą zaletą w naszych zabieganych czasach. Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *